zamieszczono za zgodą autora
Opublikowano 9 lipca 2010
1. W czasie pracy na mojej pierwszej parafii, w czasie dyżuru w kancelarii parafialnej, przyszła do mnie kobieta. Na pierwszy rzut oka mogła mieć około 35 lat, miała dość duże i grube okulary, mówiła bardzo szybko i cała była pełna energii.
2. Przyszła z problemem, który nie był oryginalny, dotykał wielu ludzi i wiele rodzin. Jej mąż był alkoholikiem. Zamiast jednak płaczu i lamentu, jak często się zdarza w takich sytuacjach, spotkałem się z bardzo trzeźwym myśleniem, jasną wizja celu i chęcią działania. Kobieta ta prosiła o pomoc w stworzeniu w mieście, gdzie pracowałem, grupy Anonimowych Alkoholików. Nie czas i miejsce mówić jak do tego doszło - faktem jest, że grupa taka powstała i ma się do dzisiaj całkiem nieźle.
Opublikowano 9 lipca 2010
1. Nasze rekolekcyjne spotkania poświęcone są Dwunastu Krokom. Jest to krótki, zajmujący pół kartki, zbiór zasad, na których Anonimowi Alkoholicy opierają swoje wysiłki osiągania trzeźwości. Kroki te stały się podstawą działania rozmaitych grup samopomocowych. Wreszcie Kroki te mogą stać się pomocą dla tzw. "normalnych" ludzi - dla nas.
2. Przy słowie "normalny" konieczny jest cudzysłów, bo tak naprawdę gdzie szukać tej normalności? Któż z nas wolny jest całkowicie od problemów, niedoskonałości swoich i cudzych, wreszcie grzechu, który jest powszechnym doświadczeniem ludzkości. Każdemu z nas potrzebna jest pomoc, każdemu z nas, by nie szamotał się bezradnie w życiu, potrzebny jest program. Takim programem jest Dwanaście Kroków.
Opublikowano 9 lipca 2010
1. Dwanaście zdań w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wywarło ogromny wpływ na miliony ludzi na całym świecie. Bez żadnej przesady można powiedzieć, że milionom ludzi uratowały życie. Te dwanaście zdań to Dwanaście Kroków Anonimowych Alkoholików. Po małych zmianach (alkohol zastąpiliśmy naszym problemem i grzechem) Kroki stały się podstawą naszych rekolekcyjnych rozważań.
2. Dwa poprzednie wieczory poświęcone były, mówię to teraz w ogromnym skrócie, sprawom uznania naszej bezsilności wobec grzechu, oddania tego wszystkiego Bogu i pozwolenia, by On nas zmieniał. Było to siedem pierwszych Kroków.
3. Ostanie pięć Kroków odnoszą się do naszych relacji, do innych ludzi, oraz środków naszego duchowego wzrostu.
Czas ucieka
wieczność czeka